Jest rok 2017, 18 grudnia. Czytam i chwytam się za boki. Zaraz chyba drugi raz w dniu dzisiejszym spadnę z krzesła. Poważnie. Pierwszy raz na zajęciach, bo nie zauważyłem że kończy się podest. Na oczach wszystkich studentek i studentek...
Komentarz do notki: Człowiek w Petersburgu - recenzja